Władysław Żeleński – Rapsod (Szum drzew)

Władysław Żeleński – Rapsod (Szum drzew)

SŁOWA: Relidzyński

Żeleński, Rapsod. (Szum drzew)
Rhapsody (Hum of the Trees)

TESSITURA: cisʹ – eʹʹ

LINK DO NUT: KLIK

TŁUMACZENIE I TRANSKRYPCJA FONETYCZNA: KLIK

 

W. Żeleński, Rapsod. (Szum drzew)

Lubię ja słuchać, gdy tajemnie gwarzą
Nasze odwieczne drzewa…
Zda mi się, jakiś Rycerz z bladą twarzą
Rapsodem, rapsodem mię ogrzewa.
Widzę go…Usiadł na omszałym głazie
I oparł się na mieczu,
Zapatrzon, zapatrzon niby w błękitnym
obrazie,
W niebiosów tym odwieczu.
Przypadłem mu do kolan – małe dziecię,
Z czcią pochyliłem czoło…
Nad nami pachnie lip złocistych kwiecie
I pszczoły brzęczą wkoło…
A on poczyna mówić o tej sławie
Minionych dawno dni…
Słucham rapsodu uroczyście, łzawie –
Ma dusza cicho śni…