Władysław Żeleński – The Wild Rose

Władysław Żeleński – The Wild Rose

LYRICS:K. Kucz

Żeleński, Róża dzika
The Wild Rose

TESSITURA: cʹ – fʹʹ

SCORE: KLIK

TRANSLATION: KLIK

 

W. Żeleński, Róża dzika

Tam u szczytu tego wzgórza,
które czołem chmur dotyka
wystrzeliła śliczna róża,
Róża wonna chociaż dzika.
Skąd się wzięłaś w tem ustroniu.
Jaką gnana tu potrzebą?
Czyż nie lepiej tam na błoniu,
Rosnąć było gdzie twe niebo?
Tutaj wichry ci zagrożą,
I nim pączek się rozwinie,
Listki zwarzą, kwiatek zmrożą,
I rozwieją po dolinie.
Tutaj żadna cię litosna
Dłoń do serca nie przyciśnie,
I nim druga wiosna błyśnie.
Ty bez śladu zginiesz marnie,
bez śladu zginiesz marnie.
Tak przechodzień mówił do niej,
I przytulił ją do łona,
Róża na to główkę kłoni,
I na piersiach jego kona
Róża na to główkę kłoni,
I na piersiach jego kona.